Justin Bieber

piątek, 15 lutego 2013

zawieszam!

Zawieszam bloga na czas nie okreśłony powody:
1. Brak weny
2.Prowadze kilka innych blogów
3.Nikt nie wchodzi
4.Brak czasu
Naprawdę was przepraszam i dziękuje tym co czytali bloga;)
Autorka;)

środa, 13 lutego 2013

Konkurs


Dla fanek Biebera!
Jak wiecie chce zorganizować konkurs będzie polegac on na tym że do 28Lutego musicie wymyśleć kolejny rozdział zgłoszenia przyjmuje na louistamilson21@gmail.com .
Nagroda:
Bilet na koncert Justina Biebera w 2 rzędzie przy scenie!

piątek, 8 lutego 2013

Rozdział 5 "Nic"

Właśnie ćwiczymy ostatni raz układ do Biebera z tego co wiem ma tam być więc się postaram żeby dobrze wyszło za 5minut mam wejść a ja się cała denerwuje mówią że nie musze ale ja chce ja chce mu pokazać co zrobił i co stracił! Już wchodzimy jestem cała w nerwach OMG. Trzy dwa jeden...
Chyba wyszło dobrze jak tańczyłam widziałam go kontem oka patrzył się na mnie jak w obrazek.
Po wszystki słuchaliśmy opini i zeszliśmy ze sceny gdzie czekał Bieber a Emilio od razu złapał mnie za ręke troche go to zniechęciło ale i tak podszedł.
-Hej Oli fajnie tańczysz-powiedział uśmiechając się.
-Cześć-powiedziałam z nie chęciom
-Dobra kochanie choć-pociągnął mnie Emi ja go przytuliłam szeptając  krótkie 'Dzięki'
Doszliśmy do domu przebrałam się w zwykłe jakieś ciuchy i poszłam z Emi (Emilio)  na występ oczywiście nie odbyło się bez paparazzi z pytaniami czy jesteśmy razem na wszystkie odpowadaliśmy Tak zapomniałam powiedzieć że Emilio jest moim chłopakiem od tygodnia układa się nam dobrze a właściwie genialnie kocham go i nic to nie zmieni. Wróciliśmy wieczorem okazało się że byliśmy na występie I.aM.mE junior to było słodkie ale gdy nas zobaczyli zaczeli skakać jak by nie wiem tylko wiem że było to ze szczęścia.
***Rano***
Wstałam wcześnie nie miałam po co wstawac ale wstałam umyłam i ubrałam się po czym poszłam do sklepu po gazete a tam tytuł:
Czy Olivia Chachi Gonzales znalazła miłości  w koledze ze społu Emilio Dosal?
Szybko wziełam gazete zapłaciłam i pobiegłam do domu gdzie zawołałam Emilio który przybiegł jak poparzony od razu otworzył na wyznaczonej stronie i zaczął czytać:

Olivia Chachi Gonzales z początku uczyła się w prywatnej szkole tanecznej gdzie nauczycielka ją wypromowała razem z resztą I.aM.mE z początku tańczyli świetnie tak jak nadal tylko teraz powstała tam jedna para a dokładnie Chachi znalazła sobie chłopaka jak donoszą źródła jest nim Emilio Dosal są szczęśliwi z czego wynika fotografia:


Ucieszeni że ktoś nas zauważył zaczeliśmy piszczeć asz wszyscy przyszli i czytali Emi(Emilio) kazał mi się ubrać w kostium bo idziemy na basen więc poszłam zrobiłam szybki prysznic oraz lekki make-up załozyłam to. A pod tym kostium Emi już czekał wychodząc z domu było pełno paparazzi na początku poszliśmy na basen dużo osób i zrobiliśmy sobie fotkę. Od razu po basenie poszliśmy do domu bo dzisiaj mamy jakąś gale więc szybko znalazłam Ubranie.Przed wyjściem przyszedł nasz menadżer i powiedział że musze mieć zdjęcie z Bieberem bo jego menadżer tak na lega, Emilio się zdenerwował ale zrozumiał bo on musi mieć z Seleną Gomez. Wsiedliśmy do samochodu a za nami jechało pełno paparazzi gdy dojechaliśmy był czerwony dywan wysiedliśmy z gracją  a zaraz koło mnie pojawił się Bieber z uśmieszkiem a koło Emi stała Sel, Bieber złapał mnie za ręke i przytulił a zdjęcie wyszło tak:
 (Tylko różowa sukienka)
Był dla mnie miły w pewnym momęcie coś kazało mi iść z Justinem w stronę łazienki więc złapałam go za ręke i poszłam a tam..... się całują Bieber był zły widać ja szybko Emi od niej odczepiłam i strzeliłam mu z liścia po czym wyszłam w poszukiwaniu menadżera z tekstem że się źle czuje postanowił mnie puścić.
Limuzyna zawiozła mnie pod dom wbiegłam do hollu zrzucając szpilki pobiegłam na gore szybko wziełam prysznic zmazałam make-up i ubrałam Ciuch. Poszłam do salonu z 2l czekoladowymi lodami i włączyłam wyciskacz łez.

***********W tym samym czasie Justin Bieber***************
Uciekła dozyć szybko więc od razu zerwałem z Sel i pobiegłem do ich menadżera który mi powiedział że pojechała do domu wziąłem ze sobą 1D bo wiedziałem że ich lubi i pojechaliśmy Harry zaczął gadać że Olivia się w nim zakocha, Lou jak zwykle o marchewkach, Li o Daniell, Niall o żarciu a Zayn że zgubił lusterko. Z nimi nie da sie wytrzymać dziwne towarzystwo zajechaliśmy pod jej dom i wyszliśmy w 6 zadzwoniłem.

*******W tym samym czasie Olicia****
Oglądam i przerywa mi dzwonek do drzwi czy Emilio odpuści no ja chce się zaspokoić lodami a tu takie coś!! wstałam i z nie chęcią otworzyłam drzwi a tam Bieber z One Direction!! szybko zakryłam bluzę rękoma bo mył napuis "I <3 Harry" Wszyscy wybuchli śmiechem tylko nie ja.
-Hej Olivia jestem-powiedziałam nieśmiało
-Wiemy a my One Direction jak wiesz-powiedział Harry- I fajna bluzka nie wstydź się-dodał, szybko wziełam ręce i przywitałam się z każdym wpuściłam ich do domu gdy zobaczyli wyciskacza łez i lody odrazu mnie przytulili i kazali nie przejmować się nim i tym co mi zrobił. Rozmawaliśmy już 3godzinę i chłopcy musieli iść tak samo jak Biebs umówiłam się z Bieberem jutro na zakupy!!
Poszłam spać o 1 w nocy.
**Rano**
Wstałam nie chętnie poszłam do łazienki ubrać coś na te zakupy Ubrałam się i wyszłam.
Wsiadłam do auta i słuchałam radia nagle zadzwonił mi telefon jadąc grzebałam w torebce gdy znalazłam nie patrząc kto to odebrałam telefon.
-Jeju Olivia jak ciesze się że odebrałaś pogadajmy-powiedział Emi
-Słuchaj czasu nie mam jade na randkę z Bieberem-powiedziałam nie słuchając co mówie
-Aha dobra to do zobaczenia w domu-odpowiedział już smutniej.
Położyłam telefon na siedzeniu i dalej jechałam, po 10 minutach zajechałam pod centrum gdzie czekał na mnie Justin i mnie ptzyrulił gdy się odrywaliśmy zobaczyliśmy światło fleszy. Rozmawialiśmy długo byliśmy na Shakeu i itp do domu wróciłam późno ale wiem że już nie moge za bardzo wychodzic bo musimy wymyślec układ. Do domu wróciłam o 23 i od razu się przebrałam w piżame ( Z bieberem patrz rozdział1) i sie położyłam spać.
**Rano***
Obudził mnie krzyk z dołu więc musiałam się zwlec z łóżka, powlonym krokiem zeszłam na dół gdzie krzyki nie ustawały.
-Ogarnąć się połowa domu śpi a nas to nie obchodzi że jesteście porannymi ptaszkami!-krzyknełam
-Tak dobra ale powiedz nam o tym-powiedziała Jaja i rzuciła mi gazete  i kazała otworzyć na str 5 tak zrobiłam i zaczełam czytać:
Wczoraj w Centrum Handlowym spotkaliśmy  Justina Biebera i Olivie Chachie Gonzales na przytulaniu się po czym znikneli na kilka godzin w centrum czy może udali się do domu na noc?
(Tylko Chachi ma inne ciuchy)

czwartek, 7 lutego 2013

Rozdział 4 'Zawodowa tancerka'

***Dwa tygodnie później***
Już tydzień temu dokonałam aborcji razem z rodzicami moimi i Justina tak postanowiliśmy ponieważ on ma sławe a ja sie ucze w szkole tanecznej. Dzisiaj na zajęcia miałam na 10 więc spokojnie mogłłam się wyspać obudziłam się koło 8 nie wiem dlaczego ale odrazu poszłam pod przysznic i założyłam to:

Jest już jesień więc nie ma co się stroić do torebki schowałam picie oraz strój na zajęcia oraz książki.
Zeszłam na dół nikogo nie ma mogłam się spodziewać brat też znalazł prace ale mnie zauważał.
Zjadłam szybko śniadanie i poleciałam do szkoły jako pierwsze 2lekcje miałam zajęcia taneczne przebrałam się w to:

Gdzie jak zwykle robiliśmy układ ta szkoła jest strasznie popularna każdy by chciał do niej dołonczyć ale tylko najlepsi mogą po wszystkich pani wszystkich zawołała na sale.
-Chciałam wybrać 6 osób którzy pojadą tańczyć na takich zwodach w telewizji "najlepsi tancerze ameryki"-wszyscy się zgłosili ale każdy musiał coś zatańczyć ja byłam ostatnia bałam się ale udało sie wszyło mi perfekcyjnie!
-Dobrze wybrałam:
Phillip Chbeeb

Di  Zhang 

Brandon Harrell

Emilio Dosal

Jaja Vaňková,

Oraz Olivia Gonzales

Jutro wszyscy musicie przynieść mi zgodę rodziców więc z tej racji możecie iść do domu.
Więc odrazu poszłam się przebrać z Jają(dziwne imie) dobrze się dogadywałam i jak sama stwierdziła mam talent w tańczeniu poznałam również chłopaków są mili a Emilio przystojny hah wymieniliśmy się numerami. po pogaduszkach poszłam do domu porozmawiać z rodzicami czego najbardziej się obawiałam weszłam do domu pobiegłam na góre odłożyć torbe i zejść na dół gdzie rodzice jak i mój brat siedzieli na kanapie stanełam na przeciwko ich wziełam głęboki oddech i zaczełam.
-Mamo tato mam prośbę-powiedziałam
-A jaką?-zapytał tata
-Bo pani wybierała 6 osób które miały zatańczyć w programie najlepsi tancerze ameryki i wybrała mnie mogę?-zapytałam
-Jasne że tak-odpowiedziała mama a zaraz po niej tata
-Dziękuje kocham was tylko musicie napisac kartkę!-powiedziałam. pobiegłam do pokoju wejść na tt gdzie Emilio mnie obserwował jee napisałam*Pora zaczynać sie pakować program czeka mam nadzieje że też jedziecie? *
Zaraz kilka tysięcy osób pytało się co sie stało haha ja nie mogę zobaczą niedługo.
Odrazy npisałam do czerwonowłosej że moi rodzice się zgodzili. po czym wszyscy mogli postanowiłam zadzwonić do nauczycielki spytać kiedy jedziemy kazała nam wziąść kartki i za 30minut spotykamy się pod szkoła i nam wszystko wytłumaczy, powiedziałam wszystkim nie przebierałam się szybko wszyłam z domu z kartka i podeszłam do szkoły gdzie już wszyscy byli razem z nauczycielką daliśmy jej kartki a ona powiedziała że jutro o 15 spotykamy się na lotnisku więc wszyscy biegiem do domów udaliśmy się pakować pierwsze co zrobiłam to powiedziałam rodzicom że to juz jutro byli zadowoleni i powiedzieli że zawiozą mnie na lotnisko. Pobiegłam sie spakować pakowałam sie dobre 3godziny a do pokoju wszedł smutny brat.
-Max co się stało?-zapytałam
-Nic tylko wyjeżdżasz siostrzyczko będe tęsknił-powiedział i mnie przytulił a ja odwzajemniłam gest
-A będziesz mnie w telewizji oglądał?-zapytałam
-Oczywiście i będe sie kolegą chwalić hehe-odpowiedział.
Poprosiłam żeby mnie zostawił bo musiałam dokończyć pakować co zajeło mi kolejne 3godziny zmieściłam sie w 5walizkach haha. poszłam się wykąpać po czym zmyłam makijaż i przebrałam się w piżame
Szybko zasnełam.
*Rano*
Obudziłam się o 10wybiegłam z łóżka jak popażona poszłam się wykąpać i lekko umalować załozyłam to:
(bez tych jakis kolesi obok ciuchów)
okulary sobie zawiesiłam na głowe i zeszłam na dół zjeść śniadanie o 13:40 tata zaczął nas poganiać pod pretekstem spoźnimy się na samolot bla bla bla... O 14 juz wyjechaliśmy razem z 5 walizkami haha jechaliśmy dobre 40 minut przez korki ja mama i brat ciągneliśmy moje walizki. o 15 w umówinym miejscu wszyscy byli pożegnałam sie z rodziną i wsiadłam na pokład samolotu ciężko tak zostawić rodzinę nie a szególnie brata do którego się przywiązałaś w samolocie sie popłakałam a Emilio mnie przytulił bo siedział koło mnie naprawdę dziekuje że jest długo nie myślałam bo zasnełam . obudził mnie Emilio mówić że dolecieliśmy jakis koleś brał nam walizki i wsiedliśmy do wielkiego auta jechaliśmy dobrą godzine rozmawiając i się śmiejąc haha . Gdy wysiedliśmy zamurowało mnie taka wielka chata dla nas!:

Wszyscy zaczeliśmy sie przytulać!Szybko wbiegliśmy do domu z walzkami do domu oraz do swoich pokoi szukałam swojego a tami były takie drzwi

Całe w plakacie JB a właściwie narysowane  bo ściągnąć się nie dało czemu Bieber no!
Spokojnie weszłam do pokoju:

Potem do łazienki:

Wowww garderoba:

Salon:

Kuchnia:

Jadalnia:

I sala do ćwiczeń:

I oczywiście reszta pokoi ale ich nie będe pokazywać od razu zadzwoniłam do brata.
-Hej siostra jak podróż-zapytał
-Świetnie bosko właśnie jestem w domu po zwidzaniu-odpowiedziałam
-A jak dom-zapytał ponownie
-Jak jakiś hotel wielki że chuj!-powiedziałam
-Siostra nie popędzaj sie wyśpij się-powiedział i sie rozłączył
Umyłam sie i poszłam spać.
***Dwa tygodnie później**
Zaraz występ denerwujemy sie bo to nasz pierwszy musze zadzwonić do brata żeby oglądał.
-Hej Max co tam?-zapytałam
-A no spoko oglądamy telewizje z przyjaciółmi a co u cb?-zapytał
-A włącz MTV  proszę-powiedziałam
-Po co?-zapytał
-Bo zaraz występujemy-powiedziałam
-A to już Emil włącz MTV siostra występuje za chwile-powiedział do kolegi. pożegnałam sie  bo zaraz wchodzimy no i wchodzimy stres jest ale na scenie zszedł i układ.
***W tym samym czasie oczami Maxa***
-O kurwa Max to twoja siostra ale ona na scenie zapierdala!-krzyknął Emil
-No wiem bo to moja siostra haha-zażartowałem
-Nie mówiłeś że siostra będzie występować w najlepszych tancerzach ameryki-obuczył sie Michael
-No chciałem zobaczyć waszą reakcje nie?-powiedziełem i dalejs żartowaliśmy
***W tym samym czasie oczami Biebsa***
Wow Olivia tańczy w najlepszych tancerzach ameryki nic nie mówiła pozostało mi oglądać resztę odcinków i pokaże to Scootowi może będzie dla mnie tańczyć zobaczymy.
***Oczami Olivi***
Jest udało sie po występie było znakomicie wielkie brawa i inne takie nawet brat z kolegami zadzwonili i jak to powiedział Emil zapierdalasz na scenie haha.
***Dwa tygodnie później ***
Dzisiaj znowu występ napisałam bratu sms żeby znowu oglądał z rodzicami zgodzili się więc pora na scene razem z I.aM.mE


Znowu genialnie wyszło bożę ciesze się że mogę występować dzisiaj dowiemy sie do kogo mamy tańczyć za dwa tygodnie oby cos fajnego
Jest do Katty Perry Jeeee
***Dwa tygodnie puźniej***
Było ciężko bo musiał być pick-up jeden z najtrudniejszych kroków.


Do następnego występu musimy zatańczyc do Rihanny a potem sie zobaczy naprawde nie wiecie jak ciężko sie pracuje przez dwa tygodnie musicie sobie wyćwiczyć układ który zatańczycie w minute do bani nie boje się że nie przejdziemy dalego już jest 26listopada już niedługo świeta trzeba będzie się rozstać spotkałam dwa razy Justina jak byłam na zakupach powiedział że ładnie tańcze teraz już nie moge spokojnie wyjść bo fani nas otaczają dlatego menadżerka załatwiła nam ochroniarza cięzko samemu bo mogą cie zgnieść masakra.
***Dwa tygodnie później***
Dzisiaj się dowiemy do kogo tańczymy za dwa tygodnie oby coś fajnego tańczymy do Rihanny fajny układ mamy jestem ciekawa do kogo później oby fajna nuta!


***następnego dnia***
Dzisiaj dowiem się do kogo tańczymy jak zwykle schodzimy do sali tanecznej gdzie mamy takie coś i do nas gada siadamy włączamy a tam....................Justin Bieber udawał szczęśliwą ale pod koniec musiałam coś powiedzieć.
-Ja nie tańcze uprzedzam was!-krzykłam
-Ale dlaczego?-zapytał Emilio 
-Bo go nie cierpie lubiłam go ale po tym co mi zrobił niee!!-krzyczałam cały czas
-To opowiedz nam nie wyśmiejemy cię-powiedział Brandon
-Ok więc kiedyś jak się przeprowadzałam do LA spotkałam go na lotnisku potem jeszcze w samolocie i zaprosił mnie na koncert na który poszłam było wszystko ok puki nie zaprosił mnie do garderoby gdzie zamkneli drzwi na klucz i on wtedy mnie zgwałci potem po kilku dniach okazało się że jestem w ciąży z nim i wszyscy postanowiliśmy że dokonam aborcji i dokonałam-rozpłakałam się-ale dam rade zatańcze dla was. Emilio mnie przytulił i powiedział że damy rade wszyscy ale było widać że jest zły i zmartwiony poszlismy do pokoi gdzie odrazu zasnełam na łóżku.


*******************************************
Dzisiaj takie coś dodawał troche filmików kom proszę,

środa, 6 lutego 2013

Rozdział 3 'Ciąża?'

***Oczami Olivi***
Brat wieczorem nie wracał do domu pewnie poszedł na impreze się oderwać a ja płakałam poszłam do ubikacji sie umyć i przebrałam się w piżame JB już jak na to patrzę mi sie nie dobrze robi. Z myślą że mnie zgwałcono zasnełam. Rano obudziłam się i szybko poszłam do ubikacji zwymiotować pewnie się czymś zatrułam od razu wziełam prysznic i założyłam to:

Zeszłam na dół gdzie siedzieli moi rodzice przy gazetach i mój brat wiem to dziwne ale byłam strasznie głodna więc zrobiłam sobie duże płatki z mlekiem po czym usiadłam koło brata który był pod denerwowany       jak brat. Zjadłam i umyłam naczynia i znowu mi nie dobrze szybko pobiegłam do łazienki zwymiotować przy drzwiach czekał mój brat i sie na mnie patrzył wzrokiem że się martwi.
-Nic ci nie jest Oli?-zapytał
-Nie Max to tylko wymioty-odpowiedziałam
-Już raz wymiotowałaś?-zapytał po raz kolejny a ja tylko pokiwałam na TAK był zmartwiony-a co jeśli jesteś...-nie dokończył bo mu przerwałam
-Nie nie jestem po za tym jak od gwałtu można mieć dziecko powiec?-zapytałam
-Po prostu nie?-odpowiedział. Znowu mi sie zebrało na wymioty więc uklękłam nad muszlą klozetowa i zrobiłam to co miałam brat poleciał do apteki powiedział że po leki. Po wszystkim umyłam zęby i wróciłam do pokoju oraz weszłam na tt napisać: "Oby nie dziecko jestem za młoda;(" Odłożyłam laptopa i połozyłam się po czym udałam się w kraine snów.

***Oczami czekoladowymi JB***
Właśnie zobaczyłem wpis Natalie na tt jeśli to prawda musze ja przeprosić i pomuc nie zostawie jej tak w młodym wieku a po za tym jestem ojcem chyba.

***Oczami Olivi***
Obudziłam się koło 16spałam wstałam a obok łóżka leżała karteczka i test brat kazał mi zrobić więc pobiegłam do ubikacji  zrobić. Na wynik trzeba czekać 10minut test pozostawiłam w ubikacji a sama poszłam do pokoju wejść na internet poszukać cos o aborcji tak na w razie czego tak po 10 minutach poszłam do ubikacji zobaczyłam wynik:

Momentalnie mi sie oczy zaszkilły ja nie mogę być matka w wieku 17lat do łazienki wszedł brat gdy mnie zobaczył od razu mnie przytulił i obiecał że mi pomoże powiedział że musze spotkać się z Justinem i poprosić go o alimenty ale to chciałam odłożyć na jutro. Pożegnałam się z bratem i poszłam się umyć oraz przebrać w piżamę już nie chciałam wchodzić na komputer więc od razu się położyłam spać.
*Rano*
Obudziłam się o 10 na wymioty mi sie chciało ale nie musiałam biegać. Ubrałam sie w to:

Zeszłam na śniadanie miałam kanapeczki bo brat powiedział że jako kobieta w ciąży muszę sie dobrze odżywiać odbija mu to że jestem w ciąży nie znaczy że muszą sie o mnie martwić pobiegłam na góre by wziąść test tak na w razie czego. Z bratem udałam sie do jego hotelu gdzie mieliśmy dobre 20min autem poprosiłam brata by został powiedział mi tylko jaki pokój cała zdenerwowana poszłam do jego pokoju cały czas martwiłam sie co mu powiedzieć stanełam przed drzwiami raz grozi śmierć zapukałam a otworzył mi jakis gościu.
-Dzień dobry ja do Justina-powiedziałam
-Dobrze, JUSTIN KTOŚ DO CIEBIE-krzyknął a w drzwiach zjawił się Justin jego mina wyjątkowa taka zszokowana.
-Choć-powiedział i złapał mnie za ręke do pokoju gdy juz weszliśmy zaczął krzyczeć- Po co tu przyszłaś co malo ci było chcesz jeszcze raz!?-krzyczał
-Nie po cos innego a dokładnie po pieniądze!-również krzyczałam
-Jakie pieniądze i po co?-zapytał juz spokojniej
-Po to-podałam mu test z torebki jego mina naprawdę rzadka btł zły i smutny.
-Powiesz mi że jestem ojcem?-zapytał po czym ja tylko pokiwałam twierdząco głową załamał się ja mu tylko powiedziałam cześć i wyszłam z pokoju oraz hotelu. Do samochodu weszłam zła ten test mu zostawiłam żeby miał sie nad czym zastanawiać. W aucie zasnełam.

*************************************************
Jest 3 kocham was!

wtorek, 5 lutego 2013

Rozdział 2 ' Czyli jednak to prawda'

Obudziłam sie koło 13 a koncert był na  18 więc miałam 5  godzin weszłam od razu na tt a tam wpis jb:
'kocham fanki ale robie jedną rzecz źle dzisiaj ona sie dowie'
Nie wiedziałam o co z tym chodzi po prostu zignorowałam to napisałam:
'To już dzisiaj tak się ciesze!'
posiedziałam tak do 16 przed laptopem jak już mówiłam rodzice mają mnie gdzieś więc na pewno Max nie musi po mnie przyjeżdżać wstałam po czym sie umyłam krótko i lekko zrobiłam make-up założyłam to:

Poszłam szybko coś zjeść po czym wziełam bilet i telefon i krzykłam:
-Wychodzę i nie wiem kiedy wróce!
A oni tylko ok baw sie dobrze pff patologia!
Wezwałam taxi była godzina 17:35 a dojechałam tam o 17:45 wow 10 min haha.
Weszłam na sale gdzie sprawdzali bilety stanełam w kolejce i podałam im bilet oraz legitymacje.
Facio wpóścił mnie i zaprowadził na miejsce naprawde było fajnie równo o 18:00 Justin zaczął koncert.
Spiewał fajnie i czystko o 21:00 był koniec wcześnie sama się zdziwiłam oczywiście byłam jego OLLG.
po wszystki niektóre dziewczyny udały się na kulisy po autograf i itp stały tam z 30min a on skończył zaprowadził nas do garderoby i jakiś koleś zamknął drzwi od tamtej strony trochę sie przeraziłam.
Stałam nie wiedziałam co mam robić a on po prostu do mnie podszedł przycisnął do ściany i zaczął całować
-Justin ogarnji się piłeś coś?-zapytałam z nie pokojem
-Nie ale moja wina że mnie pociągasz?-zapytał po czym zaczął mnie całować ale go odepchenłam i pobiegłam do drzwi i zaczełam sie dobijać i krzyczeć ale na marne
-kochanie wszyscy wyszli przyjdą za 2godzinki mam czas na numerek no chodź-powiedział i pociągnął mnie na jakąś kanape i znów zaczął całować a ja sie probowałam wyrwac a on nic tylko mnie trzymał w pewnym momencie swoją ręke wsadził pod bluzkę i zaczął odpinać stanik
-Justin do cholery zostaw mnie!-krzyczałam ze łzami w oczach
-Kochanie ja cie tylko przelece każda tego chce-powiedział i mnie pocałował czułam jak pełno łez spływa po moim policzku. Moją bluzke rzucił gdzieś w kąt a zaraz sam jej nie miał ręce przywiązał mi do ramy kanapo/łóżka a swoim językiem całował mnie od szyi aż do dekoldu po czym zdją mi stanik płakałam cholernie płakałam ja sie go bałam! Rękoma dotarł do spodni które i tak były zaraz na podłodze razem z butami byłam w samych majtkach a on zresztą zaraz też po chwili majtek nie miałam bałam się co zrobi nie wiedziałam zobaczyłam jak zdejmuje swoje.
-Justin to sie nazywa gwałt no prosze wypuści mnie!-krzyczałam oraz płakałam
-To nie gwałt tylko seks skarbie seks-odpowiedział. Odwiązał mnie ale nadal trzymał moją głowe trzymał a swojego przyjaciela wsadził do mojej buzi i zaczął nią kierować w przód i w tył jęczał cały czas nie wiem podniecało go? Żal mi go! Przestał znowu mnie położył i przywiązał po czym uderzył mnie czymś w twarz że ledwo kontaktowałam czułam tylko ból i wiedziałam że we mnie wszedł to cholernie bolało było strasznie po tem juz nic nie widziałam bo odleciałam. Obudziłam sie wolna przykryta kocem nikogo nie było no oprócz Justina który wyszedł nagi z łazienki.
-I jak ci sie kochanie podobało?-zapytał
-Brzydze się tobą jesteś żałosny ty mnie zgwałciłeś zdajesz sobie z tego sprawe człowieku!-krzyczałam
-Masz nie gadac o tym nikomu rozumiesz!-wykrzyczał po czym do mnie podszedł rzucił koc i we mnie wszedł ruszał biodrami szybko.
-Justin to boli! AAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-krzyczałam z bólu i płakałam. po chwili wyszedł ze mnie ubrał się i wyszedł on tak po prostu wyszedł! Szybko ubrałam rzeczy nie zakładałam butów tylko szybko wybiegłam wezwałam taxi a tam po prostu płakałam byłam załamana! Do domu dotarłam szybko chciałam wejść nie zauważalnie ale mój brat do mnie podleciał ja go szybko przytuliłam i zaczełam płakac jak mała dziewczynka.
-Mała co jest?-zapytał
-Choć do pokoju-powiedziałam, weszliśmy do pokju po cichu usiadłam na łóżku a on na przeciwko mnie-obiecaj że nie pujdziesz na policjie-powiedziałam
-Obiecuje
-Dobra no bo Justin on mnie no bo ten Zgwałcił-popłakałam się
-On cię Zgwałcił-zapytał ja tylko pokiwałam głową na tak-zabije skurwysyna no po prostu zabije!-krzyczał

***Oczami Max'a***
Ten cały Justin Bieber zgwałcił moją małą siostrzyczka zabije go zeszłem na dół zadzwoniłem do kolegi który mi podał namiary postanowiłem tam pojechac i z nim to załatwić. Wsiadłem w auto i pojechałem do tego hotelu byłem juz po 20min wysiadłem jak poparzony wbiegłem do holu jak wariat wiedziałem jaki pokój na moje szczęscie był na 1p wbiegłem na góre i zaczołem walić w drzwi kolesia otworzył pan Bieber
-Słuchaj koleś policzymy sie za moją siostrę jak odważyłeś sie ją tknąć swoim obrzydliwym no wiesz sam!-krzyczałem
-Y hej o co chodzi?-zapytał
-Kurwa nie wiesz czy tylko udajesz zgwałciłes moją siostre!-krzyczałem zacząłem go bić.

***Oczami Biebsa***
Dobra udawałem głupiego ale Suka miała nikomu nie mówić! jej brat jest ode mnie starszy ale jak sie jeszcze zapytał czy użyłem prezerwatywy no zapomniałem przecież mogłem jej dziecko zrobić a mi zależało tylko na ulżeniu potrzeb seksualnych uhg byłem głupi mogłem jej bahora zrobić!

*****************************************
Wiem śmieszny!! Haha nie moge! Kom prosze!

Rozdział 1 'Spotkanie'

-Olivia już wyjeżdżamy pośpiesz się!!- krzykneła mama z dołu
-Już schodze!-powiedziałam
Więc tak może najpierw się przectawię mam na imie Olivia mam 17 lat jestem blondynką z czekoladowymi tęczówkami interesuję sie muzyką Pop i tańcem właśnie dlatego z rodzicami się przeprowadzam tutaj w Nowym Yorku traktowali mnie jak bogatą dziewczynkę przeprowadzam się do LA do szkoły taneczno-piosenkarskiej można wybrać jeden z kierunków ja wybieram taniec dokładnie zajmuję się tym od 7roku życia czyli dokładnie 10lat, rodzice wgl na mnie nie zwracają uwagi i jak równiez na mojego starszego brata Max'a jest ode mnie o 3lata starszy. Jak mówiłam lubie Pop a co się wiąże z Justinem Bieberem bosh śliczny jest i wgl ale rodzice nie chcą mnie puścić na jego koncert bo mówią że jestem za młoda ja mam tego dosyć! Za kilka miesięcy kończe 17 lat bo dokładnie to mam 16 ale to nie znaczy że jestem dorosła!
Spakowana i gotowa do wyjścia zeszłam na dół gdzie ja:

i mój brat Max:

wsiedliśmy do samochodu mieliśmy jechać teraz na lotnisko a ja się boje samolotami latać! OMg i rodzice powiedzieli że nie mogę inaczej bo się nie da. Na lotnisko daleko nie było dobre 20min i jesteśmy wiecie kogo zobaczyłam no oczywiście Justina Biebera jak na zyczenie bo właśnie mniej więcej o nim myślałam pff ja mam chyba zwidy nie bo nie może być on!
-Max czy tam stoi Justin Bieber?-zapytałam wskazując na chłopaka
-Tak stoi ten pedał-odpowiedział
-Max do cholery sam jesteś pedałem!-krzykłam
Szybko zapytałam się rodziców czy mogę się na chwile oddalić zgodzili się powiedzieli że za 20minut mam być szybko pobiegłam i przecisłam się przez fanki i spytałam:
-Justin mogę autograf proszę!!-krzyczałam
-O blondynka choć ty możesz-złapał mnie za ręke i podpisał mi bluzkę i zrobiłam sobię z nim zdjęcie.
Było megaa po wszystkim podziękowałam i poszłam do rodziców brat znowu zaczał gadac o Justinie że to zwykły pedał i itp. Do samlotu wsiadłam ze strachem naszczęscie siedziałam z bratem. Gdy wsiedliśmy od razu założyłam słuchawki i włączyłam Justina Biebera i zamknełam oczy żeby jak najmniej widzieć. Kołysałam się w rytm piosenki aż w końcu ktoś mi zdją słuchawkę ja wiedziałam że to brat więc nic sobie nie robiłam ale ktoś mi zaczął śpiewać tą piosenkę ale to nie był moj brat więc lekko obróciłam głowę i zobaczyłam GO! Tak był to sam Justin Bieber! szybko zakryłam ręką buzie  pewnie to dziwnie wyglądało patrzył się na mnie swoimi czekoladowymi oczętami.
-Twój brat mi pozwolił mi tu usiąść bo sam chciał sie przesiąść z tatą wieć ja zaproponowałem że sie przesiąde jesteś zła?-zapytał
-C..o yy no nie jestem zła-odpowiedział
-fanka?-zapytał ja tylko pokiwałam głową twierdzącą poleciały mi troche łzy więc szybko odwróciłam głowe do szyby żeby nie zauważył ale jednak-ej mała co się stało-zapytał
-y..y n..o bo ty no ten-jąkałam się- łzy szczęscia-odpowiedziałam a on tylko mnie przytulił-dziękuje-dodałam
-Przyjdziesz na mój koncert we wtorek?-zapytał
-Rodzice mnie nie chcą puścić uważają mnie że jestem za mała a po za tym jak się dostane z koro kasy nie mam?-zapytałam
-Poczekaj-chłopak wstał i wyszedł na chwile tak po 2 minutach wrócił i z czymś w ręku-masz-podał mi bilet na koncert do tego w pierwszym rzędzie i bilet Vip
-Aaale ja nie moge tego przyjąć i nie mam jak oddać-odpowiedziałam
-Oddać to możesz tak że przyjdziesz na koncert a ja ide porozmawiać z twoimi rodzicami poczekaj-odpowiedział i zniknął. Mam chyba zwidy albo to sen właśnie w ręku trzymam bilet na koncert Justina Biebera i to jeszcze od niego to chyba pamiątka nie? a nie jakis bilet wstępu Justin przyszedł po jakiś 10 minutach i powiedział że moge tylko że brat po mnie przyjedzie spowrotem była tak happy JB znów mnie przytulił tylko wtedy poczułam takie cos jak ' motylki w brzuchu' Nie Natalie proszę nie zakochuj się to tylko gwiazda nic dla ciebie nie znaczy.
-A tak jak coś Olivia jestem-uśmiechnełam się
-Wiem masz napisane na koszulce skarbie-odpowiedział. Czy on właśni do mnie powiedział skarbie wow nie wierze właśnie bóg nastolatków powiedział tak do mnie!! jee nigdy sie nie spodziewałam że tak sie do mnie odezwie a po za tym nie liczyłam że go spotkam! powiedziałam że się ide zdrzemnąć więc szybko się odwrociłam i oddałam sie w kraine snów.Obudził mnie głos stiuardessy że zaraz lądujemy obudziłam się na kolanach biebera on się na mnie popatrzyła ja mu tylko pospałam uśmiech z wyrazem' przepraszam'.
Szybko wstałam gdzieś po 20 min już wylądowaliśmy rozstaliśmy sie z bólem serca a właściwie ja.
Pojechaliśmy od razu jakims autem do domu w trakcie Max zaczął coś gadać:
-Ale wy razem słodko spaliście-powiedział podekscytowany
-Wy??-zapytałam
-No popatrz musiałem to uwiecznić i wstawić na tt:

Zdjęcie urocze nie? Tylko że się zawstydziłam weszłam od razu na tt w telefonie i fakt to było i napisane
*Moja siostrzyczka śpi z Bieberem haha słodko;)*
Tam dużo kom z jakimiś tekstami 'szczęścia' albo 'słodko wyglądacie' pff co oni se uważają ja tylko go lubie i jest moim idolem, no tak tylko idolem od razu uśmiech zszedł mi z twarzy na policzku poczułam łzy. Dom był ładny moj pokój też był też laptop od razu weszłam na jakieś strony i był artykuł:
* Czy Justin Bieber próbował zgwałcić fankę?* hahaha nie moge pewnie dziewczyna się na patrzyła na niego i stała antyfanką a było cos takiego napisane:
Byłam fanka Justina spotkałam go na lotnisku na początku poszłam po autograf i zdjęcie było fajnie moja siostra go nie lubi więc jak okazało się leciał z nami samolotem zapytał czy pujde na jego koncert i dał mi bilety po czym przekonał rodziców zgodzili się, na koncercie było wspaniale wybrał mnie na OLLG po czym chciał ze mną prywatne spotkanie w garderobie poszłam bo myślałam że chce pogadać  jak weszliśmy nie zamknął drzwi ale od razu zaczął mnie całować ja mu sie wyrwałam i uciekłam to było straszne
                                                                              Samantha
Przecież to całkiem podobna historia tylko że to nie może być prawda! Była juz 22 więc znikłam w łazience szybko się obmyłam i przebrałam w piżame czyli to?

i zasnełam.

************************************
1 prosze o komentarze! Jescze dodam z jeden albo dwa heh mam wene!